Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat.
Pałac w Wojanowie – perła architektury Kotliny Jeleniogórskiej. Projekt remontu, odbudowy i adaptacji założenia pałacowego na hotel

W Wojanowie po raz pierwszy pojawiliśmy się wiosną 2004 roku. Gdzie, jak się okazało, mieliśmy zagościć na dłużej. Dwa lata wcześniej obiekt uległ pożarowi, który strawił wnętrza i dachy pałacu. Pałac znalazł jednak nowego właściciela, który z wielkim zaangażowaniem rozpoczął działania mające na celu uratowanie tej zagrożonej zniszczeniem perły architektury Kotliny Jeleniogórskiej. Inwestor wybrał zespół Biura Projektów i Ekspertyz CCI, pod kierownictwem prof. Jerzego Jasieńko, z dużym doświadczeniem w rewitalizacji obiektów zabytkowych.
10 lat pracowni konserwacji i rewaloryzacji ogrodów historycznych Hortus Excelsior

Rok 2018 to jubileusz dekady działalności znajdującej się w naszej Bazie Firm, autorskiej pracowni konserwacji i rewaloryzacji ogrodów historycznych Hortus Excelsior.
Pałac Kamieniec, Zamek Sarny, Pałac Łękanów, Pałac Morawa, Pałac Komierowo, Dwór Podsędkowice, Pałac Korytów, Klasztor Karmelitów w Głębowicach … to zaledwie kilka historycznych obiektów z terenu Polski, które współpracują z Hortus Excelsior przy opracowaniu dokumentacji rewaloryzacyjnej tamtejszych ogrodów i parków.
Kompleksowe projekty rewaloryzacji, szkice konstrukcyjne historycznych detali ogrodowych i małej architektury, koncepcje palmiarni i oranżerii to zaledwie kilka pozycji z oferty pracowni.
Wszystkich Właścicieli historycznych ogrodów i parków zapraszamy do polubienia profilu Hortus Excelsior jak również skorzystania ze stale rozbudowywanej oferty: https://issuu.com/hortusexcelsior/docs/hortus_excelsior
Zobacz profil Hortus Excelsior w Bazie Firm Navigatora: https://www.residencenavigator.pl/item/hortus-excelsior-pracownia-konserwacji-i-rewaloryzacji-ogrodow-historycznych/
Pałac w Piotrkowicach - perła baroku zagrożona katastrofą budowlaną

Pomijając kilkanaście mniej istotnych i nie przynoszących ciekawszych rozwiązań rezydencji, rozważania na temat architektury barokowej Śląska drugiej połowy wieku XVII wypada zamknąć omówieniem najbardziej oryginalnej rezydencji końca XVII w., jakim jest pałac w Piotrkowicach. Cytat za: Konstanty Kalinowski, Architektura barokowa na Śląsku w II połowie wieku XVII, Ossolineum 1974, str. 178
Jedna z najpiękniejszych fasad rezydencji barokowych na Śląsku a może i w Polsce znajduje się w Piotrkowicach k. Prusic. Powyższa opinia najpoważniejszego badacza architektury barokowej Śląska prof. K. Kalinowskiego jest w pełni uzasadniona. Zdajemy sobie sprawę z zasadności tej opinii – bez względu czy jesteśmy profesjonalistami czy amatorskimi odbiorcami architektury – w momencie kiedy stajemy przed fasadą budynku. Dekoracja rzeźbiarska nie ma sobie równych. Każda z elewacji jest elewacją dekoracyjną czyli de facto fasadą. Pałac jest przeznaczony do podziwiania z każdej strony jak biżuteria.
Pałac w Piotrkowicach (niem. Gross Peterwitz) zbudowano w początku II połowy XVI w. (źródła pisane wskazują na 1574 r.; w 1599 r. wymieniamy jest jako siedziba von Nostitzów, 1624 r. jako siedziba Hansa von Studnitz ); zamek renesansowy podlegał barokizacji w 1693 r.
Budynek pałacowy ukształtowany został jako wysoka, czterokondygnacyjna prostokątna bryła która zdradza nieregularności fasady wcześniejszego renesansowego dworu. Pałac przykryty jest czterospadowym dachem mansardowym. Według rysunku Werhnera w XVIII w. dach był otwarty licznymi lukarnami w połaciach. W XIX w. (za chromolitografią A. Dunckera) możemy już stwierdzić otwarcie połaci dolnej 3 oknami w formie wolich ok.
Budynek wzniesiony został na rzucie prostokąta wydłużonego na osi wschód-zachód. Od południa i północy na osi środkowej pałacu znajdują się portyki, od wchodu piętrowa przybudówka. Pałac w Piotrkowicach stanowi rzadki przykład obiektu, na którego elewacjach występuje tak duże nagromadzenie dekoracji plastycznej. Zwykle jest ona ograniczona do pewnych wydzielonych płaszczyzn i nie występuje w takiej profuzji (jak pisze K. Kalinowski ). Dzięki temu zabiegowi bryła budynku posiada bardzo dekoracyjny i malowniczy charakter przy jednoczesnym zachowaniu swej masywności i statyczności. Wszystkie elewacje posiadają identyczną kompozycję, która dzieli każdą z nich na dwie części, dolną zachowującą daleko idącą wstrzemięźliwość w stosunku do elementów dekoracyjnych i górną, której całą płaszczyznę pokrywa dekoracja plastyczna. Dolna kondygnacja posiada charakter cokołu i oddzielona jest od pozostałej płaszczyzny ściany profilowanym gzymsem. Trzy górne kondygnacje ujęte są podziałami wg wielkiego porządku. Osie znaczą pilastry dekorowane roślinno-owocowymi girlandami, które występują na przemian z osiami okiennymi. Poszczególne elewacje cechuje rytmiczność oraz przewaga linii wertykalnych, których jedną przeciwwagę stanowią poziome pasy cokołu (za Z. Bandurska ). Typ dekoracji pozwala przypuszczać (za N. Pevsnerem, Leipziger Barock, rozprawa doktorska wydana w 1928 r.), że jej układ był wzorowany na XVII-wiecznych meblach proweniencji holenderskiej z dekoracją pasową. Jeden z najbardziej znanych badaczy architektury w XX w. Pevsner w swojej wczesnej ale bardzo dobrej pracy poddaje dokładnej analizie stylistycznej budynek Starej Giełdy w Lipsku, której dekorację wykonał Giovanni Simonetti autor dekoracji w Piotrkowicach (jak twierdzi K. Kalinowski, patrz niżej).
O ile podział fasady mógł powtarzać koncepcje dekoracyjne niderlandzkie, to zasób form dekoracyjnych w Piotrkowicach jest pochodzenia północnowłoskiego. Przy wykonaniu wystroju elewacji brał udział zespół sztukatorów działających wtedy dość licznie na Śląsku będących pod wpływem sztuki Saksonii i Brandenburgi. Według hipotezy Kalinowskiego dekoracje plastyczną przypisuje się Giovanniemu Simonetti. Pilastry flankujące, czyli umieszczone po bokach budynku w każdej z czterech elewacji oraz pilastry mieszczące się w środku elewacji ogrodowej oraz frontowej są zaakcentowane przez zdwojenie. W kapitele pilastrów flankujących i pilastra centralnego wpleciono element korony hrabiowskiej. W pierwszej girlandzie licząc od zachodu umieszczona jest kobieca głowa otoczona wicią akantu oraz kwiatami, symbolizująca wiosnę. Druga girlanda ukazuje kobiecy biust. Kobieta w lewej ręce trzyma róg obfitości, z którego wysypują się owoce – jest ona symbolem lata. W trzeciej girlandzie kobiecy biust otacza wić akantu, owoce i liście winnego grona – symbolizuje jesień. Prawa ręka kobiety skierowana w dół wskazuje na zająca znajdującego się na skraju girlandy. W girlandę tę w dolnej partii wpleciono wstążkę z datą 1894, a później na płaszczyźnie pilastra umieszczono napis wykonany ręcznie: ‘Nach den Alten neu hergers tellt 1894’ oraz podpis R. A. Kunze. W czwartej girlandzie widnieje głowa starego, brodatego mężczyzny w otoczeniu wici akantu i owoców – jak łatwo się domyślić symbolizuje zimę. W czterech narożnikach budowli w partii fryzu znajdują się maszkarony w formie stylizowanych głów ludzkich o zdeformowanych groteskowo rysach i fantastycznych fryzurach. Poszczególne maski różnią się między sobą, jednakże cechują je pewne wspólne cechy – zapadnięte oczodoły, karykaturalne i wyolbrzymione nosy oraz rozwarte usta (za Z. Bandurska ). Jak warto podkreślić na podstawie opinii konserwatora P. Wanata, dekoracje w pasach pionowych zostały rekonstruowane wiernie w końcu XIX w. techniką cementową. Partie szczytu są oryginalne.
Piwnice oraz kilka pomieszczeń parteru przykrywają sklepienia. Dwa hole pokryte są dekoracją rollwerkową w typie niderlandzkim, charakterystyczna dla śląskich dworów manierystycznych XVI w. Podobna dekorację znajdziemy wewnątrz dworu w Broniszowie (choć dekoracja piotrkowicka jest dużo lepsza!). W jednym z pomieszczeń znajduje się skromne sklepienie renesansowe z dekoracją sztukatorską na żebrach w typie występującym w dworze w Maciejowcu i datowanym na lata 1550 (za: Eysymontt K., Architektura renesansowych dworów na Dolnym Śląsku, Wrocław 2010). Na trzecim piętrze na skutek zniszczenia podłóg odsłonięte zostały belki stropowe pokryte oryginalną tapetą datowaną na okres 1560-1630, którą zdobi malowany ręcznie ornament o motywie wici akantu. Na jednej z belek znajdujących się we wschodniej części, widoczna jest pośród wici akantu maska o ludzkiej twarzy. Liście akantu są barwne, obrzeże zaznaczono kolorem czarnym. Wnętrze wypełniają trzy barwy: niebieska, żółta i ciemno czerwona.
Pozostałe pomieszczenia kryją płaskie sufity zdobione bogatą dekoracją stiukową, która wykazuje stylistyczne pokrewieństwo z dekoracją Pałacu opatów klasztoru w Lubiążu, uchodzącego za arcydzieło sztuki barokowej w Polsce.
Budynek obecnie znajduje się w złym stanie technicznym. Ekspertyza budowlana z 2015 r. wskazuje na możliwość katastrofy budowlanej ze względu na odchylanie się ścian trzeciej kondygnacji oraz na korozję więźby dachowej. Właściciel prowadzi szerokie prace projektowe w celu uzyskanie pozwoleń konserwatorskich, które umożliwią uratowanie budynku. Prowadzone są prace projektowe których celem jest ratunek – zagrożonego dewastacją – Mauzoleum kaplicy grobowej Danckelmanów z 1850 r. znajdującego się w zabytkowym parku.
Na bazie danych historycznych oraz współczesnych analiz powstała ogólna koncepcja zagospodarowania terenu wykonana przez:
Zielona Metamorfoza – Pracownia Architektury Krajobrazu
www.ZielonaMetamorfoza.pl
zespół projektowy: E. Domańska, A. Majewska
Polsko-Niemieckie Dni Kooperacji Branży Budowlanej i Renowacji Zabytków - konferencja tematyczna

W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w Polsko-Niemieckiej Konferencji Branży Budowlanej ze szczególnym uwzględnieniem tematyki renowacji i konserwacji zabytków. Konferencja odbędzie się 29 marca na Zamku Topacz pod Wrocławiem. (więcej…)
Inwestycje w zabytkowe nieruchomości - wywiad dla magazynu Home&Market

W wywiadzie dla magazynu „Home&Market” staraliśmy się przybliżyć tematykę inwestycji w zabytkowe nieruchomości w Polsce. Na ogół potencjalnych inwestorów odstraszają nakłady finansowe, które należy ponieść w związku z renowacją zabytku i długi czas zwrotu poniesionych kosztów. Śmiałków jednak nie brakuje – więcej w dziale „Rynek pałaców w Polsce” w majowym wydaniu „Home&Market”.